🍻 Zakażenie Sepsą W Szpitalu Odszkodowanie

Sepsa (posocznica) nie jest chorobą, jest zespołem objawów organizmu pojawiających się w odpowiedzi na zakażenie. Jest to nadmierna reakcja układu odpornościowego człowieka, która może pojawić się w wyniku zakażenia krwi różnorodnymi gatunkami bakterii, grzybów, a nawet wirusów.
Kiedy pacjent odbywa leczenie w szpitalu ostatnią rzeczą, której się spodziewa są dodatkowe komplikacje spowodowane błędem medycznym. Chociaż lekarze oraz pracownicy szpitala to osoby wykwalifikowane, znające się na swojej pracy i takie do których powinności należy dbanie o każdy szczegół podczas leczenia pacjentów, czasami zdarzają się pewne błędy. Błędy te mogą mieć bardzo znaczne odbicie w sferze zdrowia pacjenta. Trzeba mieć świadomość, że jeżeli ktoś znajdzie się w sytuacji, w której dojdzie do szkody wyrządzonej wadliwym leczeniem, można żądać odszkodowania. Jest to uprawnienia, które przysługuje na podstawie ogólnych przepisów, jednak w realiach błędu medycznego (zwłaszcza jeżeli sprawa dotyczy zakażenia) przybiera ona szczególną postać. Odszkodowanie jako instytucja prawa cywilnego Odszkodowanie to konstrukcja należąca do prawa prywatnego. Oznacza to, że w stosunku prawnym dotyczącym odszkodowania występują dwie niezależne strony, posiadające równe uprawnienia oraz możliwości działania. Zazwyczaj (chociaż taka możliwość prawnie istnieje- w praktyce jest jednak niesamowicie rzadko wykorzystywana) nie będzie brał w sprawie inny podmiot (jak przykładowo prokurator). Konsekwencją wystąpienia z roszczeniem o odszkodowanie będzie zapłata należnej kwoty przez drugą stronę, a nie ukaranie danej osoby przez sąd. W sytuacji, w której czyn powodujący szkodę (a więc dający podstawę wypłacie odszkodowania) będzie stanowił zarazem przestępstwo lub wykroczenie, postępowanie zmierzające do poniesienia przez sprawcę odpowiedzialności karnej, będzie czymś zupełnie innym. Warto wiedzieć jednak, że pokrzywdzony przestępstwem (w tym wypadku zakażeniem w szpitalu) będzie mógł żądać na podstawie kodeksu karnego odszkodowania w postępowaniu karnym. W wypadku, w którym w postępowaniu karnym zostanie zaspokojona jedynie część roszczenia pokrzywdzonego, pozostałą kwotę będzie mógł dochodzić w postępowaniu cywilnym. Zgodnie z ogólną regulacją kodeksu cywilnego, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Odpowiedzialność lekarza za zakażenie pacjenta może mieć więc miejsce, gdy pacjent został zakażony z winy lekarza. Sam fakt zakażenia podczas leczenia powinien być spowodowany celowym działaniem lub zaniechaniem lekarza. W przypadku celowego działania lekarz powinien być świadomym, że określone działanie spowoduje efekt w postaci zakażenia (albo że może taki efekt spowodować), a mimo to podejmuje to działanie. Lekarz odpowie także gdy w wyniku jego działania nastąpiło zakażenie pacjenta, chociaż lekarz uświadamiał sobie niebezpieczeństwo zakażenia, jednak lekkomyślnie uważał, że go uniknie. Z drugiej strony także kiedy lekarz nie uświadamiał sobie (chociaż powinien) istnienia takiego ryzyka, również poniesie odpowiedzialność. Kluczową dla ustalenia odpowiedzialności lekarza jest jego specjalistyczna wiedza i doświadczenie oraz odpowiedzialność, którą na siebie bierze pełniąc swoje obowiązki służbowe. Od lekarza należy wymagać najwyższych standardów oraz umiejętności, dlatego też przy sprawach o odszkodowanie to właśnie pacjent jest na lepszej pozycji. By zagwarantować sobie sukces nie należy jednak brać powyższego za szczęśliwą kartę, a zgłosić się do odpowiedniej kancelarii prawnej, świadczącej usługi w zakresie prawa cywilnego oraz medycznego. Dzięki temu można mieć pewność wygranej. Dobry prawnik doskonale zna przepisy dotyczące ubezpieczeń, ale także potrafi wybrać odpowiednią taktykę do danej sprawy. Kolejny artykuł: Nieważność kredytu we frankach – możliwe roszczenia.

Najwyższy wzrost, jak wykazała NIK, był na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii (z poziomu 27,35% w 2015 r. do 34,02% w 2016 r. aż do 41,35% w 2017 r.). Odszkodowanie za zakażenie bakterią w szpitalu

Lekarz nie rozpoznał choroby? Zastosował nieprawidłowe leczenie? Złamana noga nie zrosła się prawidłowo? Co w takiej sytuacji może zrobić pacjent i czy może domagać się od lekarza naprawienia szkody? A jeśli tak, to w jaki sposób? 1. Błąd w sztuce lekarskiej Przez pojęcie „błędu w sztuce medycznej”, zwanym także „błędem lekarskim”, należy rozumieć naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, wypracowanych na podstawie nauki i praktyki. Mamy z nim do czynienia wtedy, gdy pacjent wykaże, że rzeczywiście doszło do pomyłki. Pojęcie błędu w sztuce lekarskiej odnosi się do różnych sytuacji, wśród których wymienia się przede wszystkim: błąd diagnostyczny - czyli sytuacja, kiedy lekarz wadliwie rozpoznał stan zdrowia pacjenta - nie zdiagnozował choroby, na którą pacjent cierpi lub stwierdził inne schorzenie i w konsekwencji zastosował nieprawidłowe leczenie, błąd w leczeniu – czyli sytuacja, gdy przy prawidłowym rozpoznaniu zastosowano niewłaściwą terapię, błąd terapeutyczny – czyli sytuacja, gdzie po prawidłowej diagnozie popełniono pomyłkę podczas leczenia. Zobacz film: "Jakie kompetencje powinien mieć chirurg plastyczny?" Kiedy lekarz moze zostać winnym błędu lekarskiego? Do takich sytuacji dochodzi wtedy, gdy udowodni się brak wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, albo nieuwagę i brak staranności zawodowej podczas wykonywania obowiązków. Pacjenci, którzy uważają, że lekarz źle wywiązał się ze swojego zadania, albo doznali szkód w wyniku nieodpowiedniego leczenia, mogą domagać się pociągnięcia do odpowiedzialności konkretnego lekarza lub szpitala, w którym jest zatrudniony. 2. Odszkodowanie i zadośćuczynienie na zasadach ogólnych Pokrzywdzony chory może domagać się naprawienia szkody, a także zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Odszkodowanie W razie uszkodzenia ciała lub ubytku na zdrowiu, odszkodowanie obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Będą to przede wszystkim wydatki na leczenie, w tym na leki, opatrunki, wizyty u specjalistów, koszty pomocy osób trzecich, dojazdów na badanie, rehabilitację, wydatki związane z odwiedzinami chorego. Mogą obejmować także koszty zakupu niezbędnego sprzętu medycznego, protez, implantów. Istotne jest zatem, aby pacjent gromadził niezbędną dokumentacje ponoszonych kosztów. Szczególną podstawą naprawienia szkody jest renta. Możliwość domagania się istnieje w trzech przypadkach: całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej, zwiększeniu potrzeb poszkodowanego, braku szans na osiągnięcie sukcesu zawodowego. Zadośćuczynienie Pacjent może domagać się także przyznania odpowiedniej sumy jako zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przez krzywdę należy rozumieć cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne. Mieszczą się tutaj nie tylko dolegliwości fizyczne i psychiczne już doznane, ale również te, które mogą powstać w przyszłości. Jak ocenić wysokość zadośćuczynienia? Sąd bierze pod uwagę długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, powstałe uszczerbki na zdrowiu, a także krzywdy osobiste i społeczne (np. ze względu na błąd medyczyny, chory jest teraz wykluczony społecznie). 3. Sposoby dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia Pacjent może dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia w drodze sądowej lub pozasądowej. Jeśli zdecyduje się na tę drugą drogę, musi zgłosić na piśmie szkodę bezpośrednio do lekarza lub podmiotu leczniczego (szpitala). W dokumencie należy wskazać wszystkie okoliczności, napisać na czym miało polegać naruszenie lekarza oraz wskazać, co - zdaniem pacjenta - wywołało uszczerbek na zdrowiu. Należy także określić kwotę żądanego odszkodowania. Z takim pismem można wystąpić także bezpośrednio do ubezpieczyciela lekarza lub szpitala. Każdy lekarz wykonujący zawód w ramach własnej praktyki oraz każdy podmiot leczniczy jest obowiązany zawrzeć ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (z tytułu prowadzonej działalności leczniczej). Droga sądowa dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia jest drogą dłuższą i może wiązać się z większymi kosztami po stronie pacjenta. Będzie musiał ponieść opłaty sądowe, których wysokość zależy od wysokości roszczenia. Niezbędne może się okazać opłącenie również biegłego sądowego. W pozwie należy dokłądnie opisać zdarzenie i określić, jaką sumę odszkodowania chce się otrzymać. Dodatkowo należy okazać dowody na poparcie swoich twierdzeń. W tym przypadku to na pacjencie spoczywa obowiązek udowodnienia winy lekarzowi lub placówce medycznej. 4. Naruszenie praw pacjenta – zadośćuczynienie Szpital ponosi odpowiedzialność nie tylko za bezprawne działanie personelu medycznego, ale także za naruszenie przez pracowników placówki praw pacjenta. Należą do nich: prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej, prawo do informacji o stanie zdrowia, prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych (takich jak operacje czy zabiegi) lub odmowy. Jeśli sąd uzna, że prawa pacjenta zostały pogwałcone, może przyznać finansowe zadośćuczynienie. 5. Zdarzenie medyczne – odszkodowanie Jeśli leczenie odbywało się w szpitalu, pacjent ma możliwość dochodzeni swoich praw w drodze złożenia wniosku o tzw. ustalenie zdarzenia medycznego. Pismo należy złożyć w komisji działającej przy Urzędzie Wojewódzki,. Odszkodowanie może wtedy przysługiwać, jeżeli w trakcie pobytu doszło do: zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia lub śmierci pacjenta. W takich sytuacjach można żądać odszkodowania w wysokości 100 tys. złotych (za zakażenie, uszkodzenie ciała, uszczerbek na zdrowiu) oraz 300 tys. złotych w przypadku zgonu. Za wniosek należy zapłacić 200 złotych. W trakcie postępowania może być konieczne zaciągnięcie opinii biegłych. Takie postępowanie jest tańsze niż proces sądowy i z założenia ma być ono także szybsze. Ustawa przewiduje bowiem maksymalny termin czterech miesięcy na wydanie orzeczenia przez komisję. Tekst autorstwa radcy prawnego Olgi Zagaj i radcy prawnego Aleksandry Stańczyk z Kancelarii Radcy Prawnego Michała Modro Kancelarie Radców Prawnych Araszkiewicz i Modro Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy

Jak otrzymać odszkodowanie za śmierć bliskiego w szpitalu? Istnieje co najmniej kilka dróg do otrzymania odszkodowania za śmierć pacjenta w szpitalu. W każdej z nich podstawą jest jednak zgromadzenie możliwie pełnej dokumentacji medycznej, która będzie stanowiła podstawowy dowód w sprawie. Równie ważne jest zgromadzenie
Sygn. akt I C ..WYROKW IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Dnia .. rokuSąd Okręgowy w Białymstoku I Wydział Cywilnyw następującym składzie:Przewodniczący: SSO E. . Protokolant: . po rozpoznaniu w dniu . roku w Białymstokuna rozprawiesprawy z powództwa U. w .o odszkodowanieI. Zasądza od pozwanego .. na rzecz powoda kwotę 250 000 zł (dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami w wysokości 13 % w stosunku rocznym od dnia 11 lutego 2012 r. do dnia zapłaty;II. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda rentę z tytułu zwiększonych potrzeb, w kwocie 160 zł miesięcznie płatną do dnia 10 – go każdego miesiąca, wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia którejkolwiek z rat, począwszy od miesiąca grudnia 2011 roku;III. Oddala powództwo w pozostałym zakresie;IV. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 880 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 720 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego;V. Zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 6 497 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;VI. Odstępuje od obciążenia powoda brakującymi kosztami sądowymi, które przejąć na rachunek Skarbu Państwa;VII. Nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Białymstoku kwotę 9 940 (dziewięć tysięcy dziewięćset czterdzieści) złotych tytułem brakujących kosztów sądowych;VIII. Przyznaje adwokatowi . od Skarbu Państwa – Sadu Okręgowego w Białymstoku kwotę 6 480 zł, powiększoną o należny podatek od towarów i usług, tytułem pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu. Uzasadnienie:Powód S. po ostatecznym sprecyzowaniu pozwu wniósł o zasądzenie od pozwanego USK na jego rzecz kwoty tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz z ustawowymi odsetkami co do kwoty od dnia doręczenia pisma o rozszerzeniu powództwa do dnia zapłaty, nadto kwoty tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami, co do kwoty od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, oraz z odsetkami ustawowymi co do kwoty od dnia doręczenia pisma o rozszerzeniu powództwa do dnia zapłaty a nadto renty z tytułu zwiększonych potrzeb oraz utraty zdolności do pracy zarobkowej w kwocie 2000 zł płatanej do 10 każdego miesiąca, wraz z odsetkami ustawowymi w przypadku opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat, począwszy od grudnia 2011r. (k. 263-265).Pozwany USK wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 11-12). AdwokaciSąd ustalił, co następuje: S. z powodu zdiagnozowanej jaskry obu oczu, w dniu ..2011r., w USK przeszedł zabieg usunięcia zaćmy w oku lewym przeprowadzony przez dr .... Zabieg przebiegł bez powikłań. Następnego dnia po zabiegu i odklejeniu opatrunku powód podał, i nie odnotował poprawy widzenia, stwierdzono natomiast obrzęk i zaczerwienienie powieki górnej. Przechodzące w kolejnych dniach w stan skutkujący całkowitym zniesieniem szpary powiek. W dokumentacji medycznej odnotowano obrzękniętą i przekrwioną spojówkę. Do leczenia włączono antybiotyki. W szparze powiekowej zaobserwowano przymglenie rogówki. W dniu .. 2011r. powód czuł się znacznie gorzej. Kontynuacja antybiotykoterapii doprowadziła do trwających do .. 2011r. silnych wymiotów. Powód nie wyraził zgody na pobranie ciała szklistego. W dniu .2011r. pobrano wymaz ze szpary powiekowej. Posiew dał wynik pałeczki ropy błękitnej (k. 31-66, 109-111, 134-136, 136-138, 138-139).W dniu .2011r. powód został przetransportowany do Kliniki Okulistyki w W 128, gdzie przebywał do dnia . 2011r. z rozpoznaniem zapalenie gałki ocznej lewej, perforacji gałki ocznej lewej. W trakcie pobytu w tej placówce u powoda wykonano zabieg usunięcia gałki ocznej lewej ( 112).Następnie w okresie od dnia . 2011r. do dnia .2011r. powód kontynuował leczenie po zabiegu usunięcia gałki ocznej lewej w USK w (k. 157-160).Sąd zważył, co następuje:W sprawie bezspornym było, iż powód przeszedł niepowikłaną operację usunięcia jaskry w lewej gałce ocznej. Niespornym było również, iż w trakcie pobytu w pozwanym szpitalu doszło u powoda do stanu zapalnego gałki ocznej oka lewego wskutek zakażenia bakterią ropy błękitnej. Bez znaczenia dla sprawy było źródło zakażenia, którego powód upatrywał w niewłaściwych standardach higieny podczas zabiegu, braku jednorazowych rękawiczek czy operowanie nie sterylnymi narzędziami (co nie zostało w sprawie potwierdzone). Istotne było czy pozwany przedsięwziął wszelkie wymagane czynności aby zminimalizować ryzyko zakażenia pooperacyjnego oraz zastosował odpowiednie leczenie po pojawieniu się stanu zapalnego. Przesłuchani w charakterze świadków lekarze opiekujący się powodem w pozwanym szpitalu przed i po zabiegu: Z. (k. 132-133), E (k. 134-135), D (k. 138-139), E ( R (k. 191-192) oraz instrumentariuszki A (k. 192-193) zeznali zgodnie, iż zabieg przeprowadzono zgodnie z procedurami, z zachowaniem wymogów higieny i sterylności. Pierwsze oznaki w ramach operowanego oczodołu wskazywały zaś jedynie na obrzęk, który jest charakterystyczny dla stanów pooperacyjnych. Po pogorszeniu stanu oka wdrożono antybiotyki dożylne i zaproponowano powodowi pobranie ciała szklistego i podanie antybiotyku bezpośrednio do gałki ocznej, jednak nie wyrażenie przez powoda zgody uniemożliwiło skuteczne podjęcie leczenia. Ostatecznie przekazano powoda do specjalistycznego ośrodka w W. Zeznania te jakkolwiek nie wskazują na rażącą niewiarygodność obarczone są subiektywnym przekonaniem świadków o prawidłowości podjętych działań. Zakres odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie USK należało ocenić na podstawie przepisu art. 430 Przesłankami odpowiedzialności pozwanego Szpitala są więc: powierzenie na własny rachunek wykonania czynności podwładnemu, zawiniony czyn niedozwolony podwładnego, szkoda wyrządzona przy wykonywaniu powierzonej podwładnemu czynności, związek przyczynowy między czynem niedozwolonym podwładnego a gruncie art. 430 co wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 kwietnia 1975 r., do przyjęcia winy osoby wskazanej w powołanym przepisie, nie jest potrzebne wykazanie, że osoba ta naruszyła przepisy dotyczące bezpieczeństwa życia i zdrowia ludzkiego - wystarczy, jeżeli wina tej osoby polega na zaniechaniu zasad ostrożności i bezpieczeństwa, wynikających z doświadczenia życiowego i okoliczności danego wypadku (wyrok SN z dnia 30 kwietnia 1975 r., II CR 140/75, LexPolonica nr 319680). Należy zaznaczyć, że kodeks cywilny przyjął dualistyczną koncepcję winy, polegającą na tym, że wina łączy w sobie element obiektywny, tj. niezgodność działania sprawcy z określonymi regułami postępowania, czyli każde zachowanie niewłaściwe, a więc niezgodne z przepisami prawa lub też - w stosunku do lekarza - naruszenie obowiązujących reguł wynikających z zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii zawodowej lub też zachowania się sprzecznego z powszechnie obowiązującymi zasadami współżycia. Bezprawność zaniechania ma miejsce wówczas, gdy istniał obowiązek działania lub występował zakaz zaniechania. Placówka lecznicza ponosi więc odpowiedzialność za szkodę wyrządzona przez jej personel, którego zachowanie musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione, gdyż obowiązkiem całego personelu strony pozwanej jest dołożenie należytej staranności w leczeniu każdego pacjenta. Ten, kto świadczy usługi lekarskie odpowiada przecież cywilnie za fachowy aspekt swego postępowania. Istotą odpowiedzialności szpitala jest ustalenie, czy wyrządzenie szkody nastąpiło "przy wykonywaniu", nie zaś "przy okazji wykonywania czynności", a w szczególności, że między powierzeniem czynności a działaniem, na skutek którego powstała szkoda, zachodzi związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 ograniczający się do następstw normalnych, tj. takich, jakie na podstawie doświadczenia życiowego należy uznać za stanowiące z reguły skutki danego rodzaju działań lub zaniechań. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 października 2007 r. wyjaśnił, że w tzw. "procesach lekarskich" ustalenie w sposób pewny związku przyczynowego pomiędzy postępowaniem lekarza a powstałą szkodą jest najczęściej niemożliwe, gdyż w świetle wiedzy medycznej w większości wypadków można mówić tylko o prawdopodobieństwie wysokiego stopnia, a rzadko o pewności, czy wyłączności przyczyny. Na powstanie szkody ma lub może mieć wpływ wiele czynników i należy tylko ustalić, w jakim stopniu prawdopodobieństwa wobec innych czynników powstaje zaniedbanie lekarza (wyrok SN z dnia 17 października 2007 r., sygn. II CSK 285/2007, LexPolonica nr 2423336). Kancelaria adwokacka Białystok Personel medyczny (lekarz) odpowiada na zasadzie winy (art. 415kc), którą można mu przypisać tylko w wypadku wystąpienia jednocześnie elementu obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania. Element obiektywny dotyczy naruszenia zasad wynikających z wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii (błąd lekarski), natomiast element subiektywny odnosi się do zachowania przez lekarza staranności, przy przyjęciu kryterium wysokiego poziomu przeciętnej staranności każdego lekarza, jako jego staranności zawodowej. Adwokat Białystok. Odpowiedzialność lekarza powstanie w wypadku "błędu w sztuce", czyli przeprowadzenia zabiegu niezgodnie z zasadami wiedzy medycznej, jeżeli był to błąd zawiniony, tj. polegający na zachowaniu odbiegającym od ustalonego wzorca. W literaturze prawniczej zwraca się uwagę, iż niewłaściwe wykonanie zabiegu lekarskiego jest zawsze bezprawne. Przy ocenie postępowania lekarza należy mieć też na względzie uzasadnione oczekiwanie nienarażenia pacjenta na pogorszenie stanu zdrowia, jak również ustalenie, czy niekorzystnego skutku można było uniknąć, w tym, czy lekarz w danym przypadku powinien był i mógł zrobić więcej (lepiej). W niniejszej sprawie, ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że zachowanie personelu pozwanego szpitala względem powoda niewątpliwie było bezprawne i zawinione, a nadto nie było działaniem wystarczająco starannym, z punktu widzenia wiedzy medycznej. Głównym zaniedbaniem pozwanego było przede wszystkim niezastosowanie procedury minimalizacji zagrożenia zakażaniem poprzez podanie antybiotyku 30-40 min przed ingerencją chirurgiczną oraz nie przeprowadzenie witrektomii przy stwierdzonym stanie zapalnym gałki ocznej, bądź natychmiastowe przewiezienie powoda do ośrodka mogącego przeprowadzić ten zabieg. Te nieprawidłowości doprowadziły do opóźnienia prawidłowej diagnostyki wczesnych objawów zapalenia gałki ocznej wskutek zakażenia pałeczką ropy błękitnej, co w konsekwencji doprowadziło do konieczności poddania powoda zabiegowi operacyjnemu usunięcia zainfekowanej gałki ocznej, a w konsekwencji utraty wzroku w lewym oku. Kluczowym dowodem w sprawie, pozwalającym na poczynienie takich ustaleń, jest sporządzona w sprawie opinia Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (k. 256-261), w której w sposób kategoryczny stwierdzono, że w pozwanym szpitalu doszło do zakażenia powoda pałeczką ropy błękitnej w związku z wykonywanym zabiegiem w dniu . 2011r. Opiniujący w ramach instytutu biegli ustalili, iż opis oka lewego powoda już w dniu 25 listopada 2011r. wskazywał na proces zapalny, a w dniu 26 listopada 2011r. o godz. 6 rano nie ulegało wątpliwości, że doszło do zakażenia miejsca operowanego. Wiedza na temat czynników sprawczych wywołujących zapalenia gałki ocznej pozwala na przyjęcie pałeczek ropy błękitnej, jako jedynego z czynników sprawczych, co pozwalało na odpowiedni dobór antybiotykoterapii empirycznej. Z tego punktu widzenia - jak wskazano w opinii - decyzja o podaniu wankomycyny dożylnie, nie była prawidłowa, z jednej strony z uwagi na brak wrażliwości na ten antybiotyk, z drugiej jej nikłego przenikania do płynu przedniej komory oka. Dokonana w opinii analiza danych z historii choroby pozwoliła na stwierdzenia, że wykonanie witrektomii w drugiej dobie po operacji zaćmy, być może pozwoliłaby na zachowanie resztkowego widzenia. Znając wynik posiewu należało zastosować antybiotyki zgodnie z uzyskaną informacją o wrażliwości na wyhodowaną bakterię, a także z uwzględnieniem wrażliwości przenikania do płynu komory oka. W opinii podkreślono, że postępowaniem z wyboru jest wykonanie witrektomii z podaniem dokomorowym antybiotyku i usunięciem ropy. Wobec braku możliwości przeprowadzenia w Białymstoku witrektomii stanowczo należało decyzję o przeniesieniu powoda do szpitala w Warszawie podjąć już w dniu . 2011r. Jako postępowanie nieprawidłowe oceniono w opinii brak profilaktyki antybiotykowej około zabiegowej, antybiotykiem rekomendowanym w tym celu, a podanym w bolusie dożylnym na 30 do 40 min przed ingerencją operacyjną, tak aby mógł osiągnąć maksymalne stężenie terapeutyczne w obrębie spojówki oraz płynie komory przedniej oka, w chwili nacięcia spojówki, otwarcia komory oka i wprowadzenie implantu soczewki. Adwokaci Odnosząc się do zgłoszonych przez stronę pozwaną zarzutów (k. 315-317), Instytut podtrzymał ustalenia i wnioski swojej opinii w całości podkreślając, jednocześnie, że rozpoznanie zapalenia gałki ocznej jest uważane w okulistyce za stan naglący, stanowiący wskazania do natychmiastowej witrektomii. Podawania antybiotyków dożylnie, w ocenie biegłych, ma znaczenie marginalne w leczeniu zapalenia wnętrza gałki ocznej, co jest poglądem przyjętym w aktualnie obowiązującej wiedzy medycznej. Ponadto zdaniem opiniujących w sytuacji nieoczekiwanego złamania reguł współpracy lekarz- pacjent przez osobę z wyższym wykształceniem w wieku ok. 76 lat w chwili hospitalizacji, stanowiło wskazanie do przeprowadzenia konsultacji psychiatrycznej i psychologicznej w celu ustalenia, co legło u podłoża nieracjonalnego zachowania polegającego na stosowaniu preparatów poza rekomendacją lekarską. Konkludując opinia wskazywała, iż w chwili stwierdzenia pierwszych objawów zapalenia wnętrza gałki ocznej u powoda, które jest stanem naglącym w okulistyce pozwany miał natychmiastowy obowiązek wykonać witrektomię lub przenieść powoda natychmiast do placówki, która takie zabiegi wykonuje. Zaakcentowano nadto, że wykonywanie operacji zaćmy bez zabezpieczenia w standardowe urządzenia do leczenia powikłań chirurgii gałki ocznej jest postępowaniem nieprawidłowym, zwłaszcza, że pozwany to akademicki ośrodek postrzegany jajko referencyjny. Ostatecznie prowadzone leczenie zapalenia gałki ocznej u powoda oceniono jako niezgodne z rekomendacjami Europejskiego Towarzystwa Chirurgii Refrakcyjnej z 2007r. a więc nieprawidłowe. Nie ulegało przy tym wątpliwości, iż rekomendacje były znane w ośrodku akademickim jakim jest .. Sąd nie miał zastrzeżeń do sporządzonej opinii, która w sposób fachowy i zrozumiały rozstrzygała kwestie związaną z oceną prawidłowości działań podjętych przez pozwany szpital. W jej treści znajduje się szczegółowa analiza dokumentacji medycznej powoda (k. 31-66, 76, 84-112, 157, 163) w związku z tym powtórna, szczegółowa jej analiza przez Sąd nie była konieczna. Jasne i stanowcze sformułowania opinii, przejrzysta argumentacja i konkretne odniesienie się do zarzutów w pełni pozwalało na weryfikację opinii. Nie były w stanie podważyć wniosków opinii zarzuty zgłoszone przez pozwanego, które nie stanowiły merytorycznej polemiki z jej ustaleniami, ale zmierzały do wykazania, iż kwalifikacje personelu zatrudnionego w pozwanej jednostce są gwarancją jakości usług i wykluczają błąd medyczny. Opinia zdołała podważyć wszystkie twierdzenia pozwanych, na których opierała się linia obrony pozwanego. Wykazywała bowiem, iż pozwany nie może zwolnić się z odpowiedzialności wskazując na brak zgody powoda na pobranie ciała szklistego. Odnosząc się do tej kwestii wskazać należy, iż jeden z pacjentów S. W.(k. 20, 136-138), operowany tego samego dnia co powód, który wyraził zgodę na pobranie ciała szklistego i iniekcję antybiotyku do gałki ocznej nie uchronił się od negatywnych skutków zakażenia, co dodatkowo obala argument pozwanego. Adwokat Białystok, adwokaci, kancelaria Adwokacka Białystok, pomoc prawna, prawnik Zgodzić się przy tym należało z twierdzeniami pozwanych, popartymi wskazaniami opinii biegłych, że sam fakt zakażenia pałeczką ropy błękitnej nie może być traktowany jako błąd w sztuce lekarskiej. Jest to bowiem bakteria powszechnie obecna w środowisku występuje w glebie, kanalizacji, kanalizuje zakamienione wylewki w kranach czerpalnych, występuje na liściach roślin, w drobinkach kurzu. Obecność tych bakterii na powierzchni immunokompetentnej spojówki oka lub skóry, nie powoduje zachorowania. Zważywszy, że powód lecząc jaskrę stosował środki miejscowe w obręb oka, w okolicznościach niekontrolowanych sanitarnie, tym bardziej należało zminimalizować ryzyko zakażenia stosując profilaktykę antybiotykową okołozabiegową. Zauważyć należy, iż w nieodłącznym związku z określeniem podstaw odpowiedzialności lekarza pozostaje ryzyko medyczne. Nawet bowiem przy postępowaniu zgodnym z aktualną wiedzą medyczną i przy zachowaniu należytej staranności nie da się wykluczyć ryzyka powstania szkody. Pojęciem dozwolonego ryzyka jest objęte również niepowodzenie medyczne. Generalnie pacjent poinformowany o istniejącym ryzyku, wyrażając zgodę na zabieg, przyjmuje ryzyko na siebie (por. wyrok SA w Gdańsku z V ACa 147/13). Tym niemniej wyrażając zgodę na zabieg pacjent nie obejmuje zgodą skutków żadnej postaci winy lekarza. Ryzyko, jakie bierze na siebie pacjent, wyrażając zgodę na zabieg operacyjny, obejmuje tylko zwykle powikłania pooperacyjne, nie można natomiast uznać, aby ryzykiem pacjenta były objęte komplikacje powstałe wskutek pomyłki, nieuwagi lub niezręczności lekarza, lub uszkodzenia organu, dokonane wskutek nie zastosowania odpowiedniego leczenia. Lekarz nie poniesie odpowiedzialności za wynik operacji, podczas której doszło do powikłań spowodowanych szczególnymi okolicznościami, niezależnymi od jego zachowania. W niniejszej sprawie sporządzona opinia wykazała jednak, iż działanie lekarzy cechowany zaniedbania i nienależyta staranności w zakresie doboru środków przeciwdziałania zakażeniu, i leczeniu stanu zapalnego, który jak wynika z opinii był stanem ewidentnym i rozpoznawalnym już w dniu . 2011r. a któremu wbrew stanowisku pozwanego nie musiała towarzyszyć gorączka. Podstawą materialnoprawną roszczenia powoda w zakresie zadośćuczynienia są przepisy art. 445 § 1 w związku z art. 444 § 1 Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te które mogą powstać w przyszłości. Jakkolwiek kodeks cywilny nie wskazuje żadnych kryteriów, jakimi należy się kierować przy określeniu wysokości zadośćuczynienia, jednakże judykatura, przyjmuje, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość tego świadczenia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia". Wysokość sumy pieniężnej, stanowiącej zadośćuczynienie za krzywdę, powinna być zatem ustalona po uwzględnieniu wszelkich zachodzących okoliczności, zwłaszcza mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia należy uwzględniać czynniki obiektywne w postaci czasu trwania oraz stopnia intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalności skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, wieku poszkodowanego, a także czynniki subiektywne, jak poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową itp. (por. uchwałę Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r. III CZP 37/73 OSNCP 1974/9 poz. 145 oraz wyrok z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2 poz. 40). Nie bez znaczenia są też konieczność korzystania z pomocy innych osób przy prostych czynnościach życia codziennego. Adwokat Białystok Krzywda utożsamiana jest z negatywnymi przeżyciami w sferze psychicznej człowieka, objawia się przede wszystkim w dotkliwych ujemnych przeżyciach psychicznych, ale także fizycznych związanych, w tym wypadku z koniecznością funkcjonowania powoda bez lewego oka oraz poddania się dodatkowej operacji związanej z pozbawieniem go lewej gałki ocznej, co w wieku powoda .. lat było przeżyciem związanym ze szczególnym stopnień stresu i dozą zagrożenia powikłań pooperacyjnych. Powszechnie wiadomym bowiem jest, iż możliwości regeneracyjne młodego organizmu są znacznie większe niż dojrzałego. Sąd miał na uwadze, iż do powstania przez powoda uszczerbku na zdrowiu doszło w warunkach tzw. „rutynowej operacji”. Zabieg usunięcia zaćmy jest przewidziany na 25-30 min i warunkuje szybką rekonwalescencję pacjenta. Powód tymczasem musiał przejść dwie oparcie, doznał bólu związanego nie tylko z samym leczeniem stanu zapalnego, ale również na dolegliwości bólowe powoda składały się dolegliwości związane ze znacznym wyjałowieniem organizmu wskutek podania znacznej ilości (zbędnych jak wynika z opinii) antybiotyków). Wszelkie wskazane okoliczności determinujące uszczerbek powoda wiązały się oczywiście ze znacznym poczuciem krzywdy. Powód wskazywał, iż przed operacją pomimo problemów ze wzrokiem sam wykonywał większość czynności, utrzymywał nawet, iż wykonywał czynności zawodowe (choć nie przedstawił na tę okoliczność dowodów). Nie ulega jednam wątpliwości, ,iż powód doznał ograniczenia samodzielności. Nie prowadzi samochodu, z uwagi na zawężone pole widzenia, ma problemy z poruszaniem się, zdarza mu się przewracać. Doznał trwałego oszpecenia wskutek utraty gałki przez powoda uszczerbek na zdrowiu ma charakter nieodwracalny. Wiek powoda, fakt, iż posiada rozpoznaną jaskrę również w drugim oku, rokują negatywnie na przyszłość w zakresie funkcjonowania powoda. Tym niemniej żądana pozwem kwota zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana. Powód ma obecnie znaczne trudności z widzeniem, niemniej jednak miał je już przed operacją. Ograniczenia wzrokowe powoda determinowały zatem jego sposób funkcjonowania jeszcze przez utratą wzroku. Okoliczności te w ocenie Sądu pozwalają na uznanie, iż sumą „odpowiednią” rekompensującą krzywdę powoda będzie kwota zł, która jest kwotą przedstawiającą znaczną wartość ekonomiczną. Powód domagał się również znacznego odszkodowania znajdującego podstawę w przepisie art. 444 § 1 kc. Przepis ten przewiduje kompensację szkody majątkowej będącej konsekwencją uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Odszkodowanie to obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała jeżeli są niezbędne i celowe. Koniecznym jawi się odnotowanie, iż materialnoprawny ciężar dowodu uregulowany przez przepis art. 6 wskazuje, iż powód dochodząc roszczeń stanowiących podstawę powództwa związany jest ciężarem udowodnienia okoliczności uzasadniających żądanie i jego wysokość, a więc opisanych hipotezami norm prawa cywilnego materialnego znajdującymi zastosowanie dla oceny stanu faktycznego. W niniejszej sprawie powód nie wykazał okoliczności uzasadniających przyznanie mu odszkodowania w kwocie Nie wskazał, co miałby się składać na wskazaną kwotę, jaki uszczerbek majątkowy powód chce zrekompensować w ramach dochodzonej kwoty. Zdawkowe sformułowania o szeroko pojętej szkodzie wynikłej z rozstroju zdrowia wskazują raczej na chęć uzyskania rekompensaty uszczerbku majątkowemu, który stanowi krzywdę i podstawa którego została już z żądań pozwu znajduje oparcie w przepisie art. 444 § 2 Zgodnie z którym, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Zasądzenie renty z tytułu zwiększenia się potrzeb poszkodowanego aktualne jest wówczas, gdy w wyniku doznanej szkody istnieje konieczność ponoszenia wyższych kosztów utrzymania w zakresie usprawiedliwionych potrzeb w porównaniu do stanu sprzed wyrządzenia szkody. Renta ta jest środkiem wyrównania np. kosztów stałej opieki pielęgniarskiej, odpowiedniego wyżywienia, koszty stałych konsultacji medycznych i lekarstw. W wyroku z dnia 11 marca 1976 r. (IV CR 50/76, OSNC 1/1977, poz. 11) Sąd Najwyższy uznał, że przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi wydatki z tym związane. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb, jako następstwa czynu niniejszej sprawie w ocenie Sądu zasadnym było uznanie zwiększonych potrzeb powoda w zakresie zakupu środków medycznych niezbędnych do pielęgnacji oka lewego, które to wydatki powód określił na kwotę160zł (k. 129). Jakkolwiek powód nie udokumentował ich faktycznego poniesienia, zgodnie z cytowanym powyżej stanowiskiem judykatury wystarczające w tym zakresie było uznanie konieczności ponoszenia tych kosztów, jako następstwa czyny niedozwolonego. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż powód w związku z usunięciem gałki ocznej i zaopatrzeniem w protezę musi stosować zabiegi higieniczne wymagające specjalnych preparatów i środków a koszty te wprost wynikają z błędu w sztuce lekarskiej, do którego doszło w pozwanym nie wykazał jednocześnie pozostałych podstaw do przyznania renty w szczególności kosztów korzystania z opieki pielęgniarek w zakresie higieny gałki ocznej. Oświadczenie (k. 178), na którym powód opiera ten rodzaj wydatku nie wskazuje na potrzebę ponoszenia takich kosztów, lecz wskazuje jedynie jak kształtuje się koszt tego typu usługi. Nadto jak wynika z zeznań syna powoda .. (k. 189-191) dotychczas powód nie korzystał z pomocy pielęgniarek przy pielęgnacji protezy a jedynie z pomocy żony. W ocenie Sądu są to zeznania wiarygodne. Syn jako najbliższa rodzina posiada bowiem wiedzę na temat potrzeb powoda. Potrzeba korzystania z pomocy pielęgniarki przy pielęgnacji protezy oka nie została zatem wykazana. Powód nie wykazał również kosztów związanych z koniecznością porządkowania posesji 600 zł, tu również potrzeby tego wydatku nie może zastąpić oświadczenie sąsiada (k. 177). Nadto mając na uwadze wiek i dotychczasową kondycję fizyczną powoda - według jego oświadczenia sam przy domu wszystko wykonywał, powód nie udowodnił, w wykonywaniu jakich czynności przy domu potrzebuje pomocy i jaki jest koszt takiej pomocy. Powód nie wykazał również ani potrzeby ani kosztów związanych z wizytami u protetyka a tym bardziej zakwestionować należało koszty związane z korzystaniem z taksówek. Uszczerbek na zdrowiu powoda choć utrudnia mu poruszanie się z pewnością go nie wyklucza zatem umożliwia przejazdów środkami transportu publicznego. AdwokatArt. 444 § 2 - stanowi, że jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Odpowiednia renta w rozumieniu tego przepisu, to kwota wyrównująca utracone zarobki w przypadku utraty zdolności do zarobkowania,. Dla oceny zasadności przyznania renty decydujące znaczenie mają gospodarcze następstwa uszkodzenia ciała bądź rozstroju zdrowia. W tym zakresie powód również nie wykazał aby doznał uszczerbku w zakresie możliwości zarobkowych z uwagi na utratę wzroku w jednym oku. Trzeba mieć na uwadze, iż możliwości zarobkowe powoda determinował wiek ( lat w trakcie zabiegu) i fakt, słabego wzroku również przed operacją. Powód jest emerytem i to emerytura stanowi główne jego źródło dochodu. Okoliczności te wskazują ma niewielkie możliwości zarobkowe ponad uzyskiwanie świadczenie emerytalne, powód nie zdołał zaś wykazać, iż faktycznie wykonywał jakieś prace i otrzymywał dochód. Nie uwiarygodniły tej okoliczności zeznania syna powoda, który wskazywał, iż powód „coś mówił o pracy” ale powód nie ma wiedzy jaka była to praca dla kogo i z jakim wynagrodzeniem W przypadku utraty możliwości zarobkowych powód jak w przypadku każdej innej szkody powinien ją wykazać zatem przedłożyć zestawienie wskazujące na faktyczną różnicę w zakresie zarobkowania w stosunku do czasu sprzed operacji. O odsetkach od zasądzonego na rzecz powoda zadośćuczynienia na mocy art. 481 § 1 kc orzeczono od daty doręczenia pozwanemu pozwu (k. 24). Odsetki od renty z tytułu zwiększonych potrzeb określone zostały zgodnie z żądaniem pozwu od grudnia 2011r. Właśnie od grudnia 2011r. w związku ze stanem zdrowia powoda zwiększyły się jego potrzeby w zakresie środków higienicznych i opatrunkowych służących do pielęgnacji oczodołu o protezy oka. Adwokaci Mając na uwadze powyższe na mocy art. 430kc, art. 415 kc, art. 444 § 1 i § 2 kc oraz art. 445kc orzeczono jak w sentencji. O kosztach orzeczono na mocy art. 98 kpc i § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.) mając na uwadze zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Powód wygrał proces w 10%, pozwany w 90%. W takim też stosunku strony zobowiązane były do poniesienia kosztów postępowania i zwrotu kosztów stronie przeciwnej. Pozwany zobowiązany był do zwrotu na rzecz powoda kwoty 880 zł, w kwotę 720 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Zgodnie z przepisem art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd odstąpił od obciążania powoda pozostałymi kosztami sądowymi. Powód zobowiązany został do zwrotu na rzecz pozwanego kwoty 6497 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Brakujące koszty sądowe obciążające pozwanego to kwota zł, które pozwany zobowiązany jest uiścić na rzecz Skarbu Państwa stosownie do art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Na mocy art. 122 kpc w zw. a art. 29 ust. 1 prawa o adwokaturze przyznano pełnomocnikowi z urzędu koszty pomocy prawnej w kwocie 6480zł. Adwokat Białystok, adwokaci, kancelaria Adwokacka Białystok, pomoc prawna, prawnik
Jednym z najczęściej popełnianych błędów medycznych są zakażenia szpitalne. Nierzadko staje się ono przyczyną zgonu pacjenta leczonego na inną chorobę. Stało się tak w przypadku pacjentki, która była leczona na zapalenie płu c w szpitalu, gdzie doszło do zakażenia. Doprowadziło ono do jej śmierci, czego potwierdzeniem jest

Krajowy Ośrodek Referencyjny ds. Lekowrażliwości Drobnoustrojów opublikował niedawno raport, z którego wynika, że w szpitalach rośnie liczba zakażeń wywołanych przez Klebsiella pneumoniae typu New Delhi (NDM) - inaczej pałeczki zapalenia płuc, bakterii odpornej nawet na działanie antybiotyków ostatniej szansy. Jest ona odpowiedzialna nie tylko za groźne dla życia zapalenie płuc, ale też zapalenie układu moczowego, pokarmowego, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i wiele innych chorób. Zakażenie nią często doprowadza do sepsy, która bywa śmiertelna. Z raportu wynika także, że w I kwartale 2017 r. w województwie mazowieckim występowanie tej bakterii lekoopornej wzrosło o 100 proc. przypadków w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Było to 545 w porównaniu z 273 przypadkami. Drugim regionem na tej liście jest podlaskie. Tam z 26 przypadków liczba ta wzrosła do 186. Różne źródła zakażenia W wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi w sprawie domniemania w przypadku zakażeń szpitalnych, sąd stwierdził, że zakażenie stwierdzone u pacjentki było zakażeniem szpitalnym związanym z operacją. Sąd podkreślił, że stwierdzenie, że infekcja ma charakter zakażenia szpitalnego nie jest jednoznaczne z ustaleniem jego etiologii, tzn. czynnika sprawczego, ani nie świadczy samo przez się o zaniedbaniach ze strony personelu szpitala. Patogeny, które spowodowały zakażenie występują zarówno w środowisku szpitalnym, jak i poza nim oraz w organizmie człowieka. Przyczyną zakażeń szpitalnych mogą być: czynniki zależne od pacjenta, czynniki ryzyka zależne od drobnoustroju i rodzaju zakażenia, czynniki ryzyka zależne od personelu medycznego, czynniki ryzyka zależne od systemu organizacji opieki w szpitalu. 6 milionów zakażonych w szpitalach Jak zaznacza Andrzej Denys w książce "Zakażenia szpitalne. Wybrane zakażenia", każdego roku ponad 6 milionów ludzi na świecie choruje z powodu zakażeń szpitalnych, w tym 3 miliony obywateli Unii Europejskiej. W USA liczba zakażeń szacowana jest na 2 miliony pacjentów rocznie. Zatem na pozostałe części świata przypada 1 milion przypadków zakażeń szpitalnych. Z powyższych danych wynika, że po pierwsze - zakażenia szpitalne są istotnym problemem w skali światowej, po drugie - jakość informacji dotycząca zakażeń szpitalnych jest zróżnicowana i mocno niedoskonała. Najdokładniejsze dane zbierane są w USA, co wynika z prawnego obowiązku gromadzenia informacji na temat zakażeń szpitalnych oraz z obawy przed procesami o odszkodowania za błędy w diagnozie i terapii. Dane nie oznaczają, że w Europie są gorsze szpitale. Przede wszystkim mamy do czynienia ze stosunkowo dobrym ewidencjonowaniem przypadków zakażeń szpitalnych w UE. W Wielkiej Brytanii z powodu zakażeń szpitalnych rocznie umiera około 5000 osób, w Unii Europejskiej - 37 tysięcy, w USA liczba zgonów szacowana jest na 80 tysięcy. Tempo wzrostu liczby zakażeń szpitalnych wynosi 1,7% rocznie. Zakażenia szpitalne stają się ważną przyczyną nieskuteczności leczenia i wzrostu jego kosztów. Na przykład Polskie Towarzystwo Zakażeń Szpitalnych szacuje koszty zakażeń w Polsce na 800 milionów złotych rocznie. Są procedury Szpital udzielający świadczeń gwarantowanych jest obowiązany do wdrożenia systemu zapobiegania zakażeniom szpitalnym i ich zwalczania, w tym zespołu i komitetu kontroli zakażeń szpitalnych. Obowiązek ten wynika z rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 22 listopada 2013 w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego. Do zapobiegania i zwalczania zakażeń szpitalnych znajdują zastosowanie także procedury postępowania opisane w przepisach ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Ustawa ta przewiduje bowiem szereg różnorakich rozwiązań mających na celu zapobieganie zakażeniom szpitalnym. W związku z wejściem w życie ustawy z 11 września 2015 r. o zdrowiu publicznym dokonano nowelizacji tej ustawy, ustalając nowy wykaz zakażeń i chorób zakaźnych, obowiązujący od 3 grudnia 2015 r. W tej samej grupie zakażeń, obok szpitalnych, wymieniono zakażenia biologicznymi czynnikami chorobotwórczymi opornymi na antybiotyki kluczowe dla leczenia. Zespół kontroli zakażeń szpitalnych jest elementem systemu zapobiegania i zwalczania zakażeń szpitalnych, którego wdrożenie i zapewnienie funkcjonowania należy do obowiązków dyrektora szpitala. Zgodnie z przepisami jego obowiązkiem jest także powołanie i nadzór nad działalnością szpitalnego zespołu kontroli zakażeń szpitalnych. Pozwy od pacjentów Za jakiś czas możemy się spodziewać wyroków sądów, które będą przyznawały zakażonym w szpitalu pacjentom odszkodowania. Szpitale mają standardy zapobiegające zakażeniom, ale nie zawsze ich przestrzegają. Dr Tomasz Ozorowski ze szpitala im. Przemienienia Pańskiego w Poznaniu i jednocześnie prezes Stowarzyszenia Epidemiologii Szpitalnej podał na niedawnej konferencji ginekologiczno-położniczej, która odbyła się w Krakowie, jakie są główne źródła zakażeń szpitalnych. Okazuje się, że najczęstszą drogą rozprzestrzeniania się zakażeń w szpitalach są dłonie lekarzy i pielęgniarek. - W połowie przypadków dochodzi do zakażeń z powodu zaniedbań personelu medycznego. Tym samym, tworzy się pacjentom wrota do przenikania zakażeń. Podkreśla, że wysoką skuteczność dla ograniczenia transmisji wieloopornych szczepów bakteryjnych daje rygorystyczne przestrzeganie higieny rąk - tłumaczy dr Tomasz Ozorowski. - Personel medyczny powinien myć ręce przed i po kontakcie z pacjentem, po narażeniu na jego płyny ustrojowe, a nawet po kontakcie tylko z otoczeniem pacjenta . Warto przeczytać: NIK: Wzrasta liczba zakażeń w szpitalach>> Za długie fartuchy Źródłem przenoszenia zakażeń są też ubrania. Personel medyczny nosi fartuchy z za długimi rękawami. Rękawy kitlów lekarskich i pielęgniarskich powinny się kończyć powyżej łokci. Na rękawach dotykających dłoni zostają bakterie i w ten sposób personel medyczny przenosi pomiędzy jednym pacjentem a drugim. Co więcej, istotnym źródłem bakterii są przedmioty, których używają lekarze i pielęgniarki, czyli stetoskopy lub telefony komórkowe. -Te pierwsze należy bezwzględnie dezynfekować po każdym kontakcie z pacjentem - zauważa dr Ozorowski. Sam często bierze udział jako świadek w procesach o odszkodowania za zakażenia szpitalne. Dowodzi wówczas, że szpital dołożył starań, a procedury są przestrzegane. - Udowodnienie, iż pacjent został zarażony w szpitalu wcale nie jest łatwe, gdyż trzeba np. wykazać, iż lekarz nie mył rąk -dodaje Tomasz Ozorowski. Zaskakujący zwrot akcji w postępowaniu o zakażenie szpitale wiąże się często z przypadkowymi dowodami, jakimi okazują się po czasie na przykład… pamiątkowe zdjęcia ze szpitala. Pacjent chce uzyskać rekompensatę za błąd medyczny. Kto mu może pomóc czytaj tutaj>> Zdjęcie z pielęgniarką jako dowód - W jednej z prowadzonych przeze mnie spraw dowodem ucinającym dyskusje na temat przestrzegania zasad przez personel okazało się zdjęcie z telefonu komórkowego kolegi, który odwiedzał pacjenta. Śliczna pielęgniarka wykonująca zastrzyk była bez rękawiczek - zauważa Jolanta Budzowska, radca prawny z kancelarii Budzowska Fiutowski i partnerzy i specjalista prawa medycznego. Podkreśla, że bezpieczeństwo pacjenta w polskich szpitalach poprawiło się na przestrzeni ostatnich lat, bo szpitale mają wyznaczone standardy. Gorzej jest z ich respektowaniem. - Linia orzecznicza w przypadku zakażeń jest jednak, niestety, ustabilizowana co do tego, że to pacjent musi udowodnić winę szpitala w spowodowaniu zakażenia. Nie wystarczy domniemanie na zasadzie: kiedy zostałem przyjęty do szpitala, nie byłem zakażony, a w trakcie hospitalizacji zdiagnozowano zakażenie, więc szpital odpowiada – dodaje mec. Budzowska. Kwoty rekompensat są bardzo różne, bo i rozmiar szkody na zdrowiu spowodowanej zakażeniem rzadko jest porównywalny. Powołanie zespołu i komitetu zakażeń szpitalnych czytaj tutaj>> Braki personelu Szpital nie jest miejscem wolnym od baterii i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Warto jednak minimalizować ryzyko zakażeń i do tego celu miała posłużyć dyrektywa 2010/32/UE z 10 maja 2010 r. w sprawie zapobiegania ostrym zranieniom w sektorze szpitali. Polska wdrożyła ją w całości, jednak w wielu szpitalach jest nie przestrzegana. - Te przepisy przewidują że szpitale powinny mieć procedurę zgłaszania zakłuć ostrymi narzędziami przez personel medyczny czy zgłaszania zakażeń. Tego nadal brakuje, podobnie jak procedur dezynfekcji stetoskopów - mówi dr Dorota Kilańska, przewodnicząca łódzkiego oddziału Polskiego Towarzystwa Pielęgniarek i Położnych. Podkreśla, że na oddziałach szpitalnych brakuje personelu pielęgniarskiego i wielu procedur zapobiegania zakażeniom nie da się przestrzegać. - Oszczędzamy, personelowi brakuje często jednorazowego sprzętu i to prowadzi do bylejakości - podsumowuje Dorota Kilańska. Tajemnicą poliszynela jest też fakt, iż niewiele oddziałów szpitalnych może legitymować się osobnymi węzłami sanitarnymi dla pacjentów i izolatkami. Jeśli pacjent jest zakażony niebezpiecznym patogenem i go wydala, nie mając wiedzy o swoim zakażeniu, to może powodować przenoszenie go na towarzyszy w salach kilkuosobowych. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.

W warunkach ambulatoryjnych pacjent zwalcza chorobę i dochodzi do zdrowia. Zdarza się również, że podczas pobytu w szpitalu, dochodzi do zakażenia inną chorobą. W takiej sytuacji, pacjent szpitala, w którym doszło do zakażenia, staje się osobą poszkodowaną, a całkowitą odpowiedzialność za powstałą szkodę ponosi szpital.
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło nowe zasady pozasądowego przyznawania rekompensat za błąd medyczny. Zgodnie z projektem ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta z systemu zniknie 16 wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych, działających od 2012 roku. Zastąpi je Zespół do spraw Świadczeń z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych przy Rzeczniku Praw Pacjenta. Na podstawie jego opinii rzecznik w ciągu trzech miesięcy będzie wydawał decyzję odmowną lub pozytywną o przyznaniu świadczenia i jego wysokości. Będzie ono wypłacane z nowo powołanego Funduszu Kompensacyjnego. Sęk w tym, że rozwiązania zaproponowane w projekcie nie są doskonałe. Rekompensaty niższe niż obecnie Wysokość świadczenia z tytułu jednego niepożądanego zdarzenia medycznego wyniesie: od 2 000 zł do 200 tys. zł w przypadku zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym; od 2 000 zł do 200 tys. zł za uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia; od 20 000 zł do 100 tys. zł za śmierci pacjenta - dla każdego wnioskodawcy Zdarzeniem będzie zakażenie pacjenta biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, o ile było ono możliwe do uniknięcia oraz uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia lub śmierć pacjenta, o ile z wysokim prawdopodobieństwem mogły być one następstwem: nieprawidłowej lub opóźnionej diagnozy, leczenia niezgodnego z aktualną wiedzą medyczną lub bez zachowania należytej staranności albo jeśli uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia lub śmierci pacjenta można było uniknąć w przypadku zastosowania innej metody leczenia, nieprawidłowego zastosowania produktu leczniczego lub nieprawidłowego zastosowania wyrobu medycznego. Z tym, że minimalne kryteria przyznania świadczenia kompensacyjnego oraz szczegółowy zakres i warunki ustalania jego wysokości określi minister zdrowia w drodze rozporządzenia. Wydaje się jednak, że określone w projekcie maksymalne kwoty nie są adekwatne. Co prawda pacjent zawsze ma wybór – może w poważnych sprawach dochodzić roszczeń na drodze cywilnej, bo uproszczona ścieżka oznacza zgodę na pewne zryczałtowanie, jednak nie wiadomo, jak ten ryczałt określono. - Uzasadnienie wspomina o konieczności ustalenia na poziomie akceptowalnym społecznie, ale nie wspomina o badaniach na ten temat - zauważa Jolanta Budzowska, radca prawny i specjalista od błędów medycznych, zasiadająca w małopolskiej komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych. - W uzasadnieniu do przepisów o Wojewódzkich Komisjach z 2011 roku wskazano, że według ówczesnych badań, oczekiwana przez poszkodowanych kwota za śmierć osoby bliskiej to 500 tys. zł. Czy oczekiwania społeczne uległy zmianie? Na pewno problemem będzie też orzekanie o konkretnych kwotach, skoro w obligatoryjnych elementach wniosku brak wymogu, aby wnioskodawca opisał i wykazał doznaną z tytułu śmierci szkodę i krzywdę. Jak więc RPP oceni „rodzaj relacji”, który jest jednym z kryteriów ustalania wysokości rekompensaty - pyta mec. Budzowska. Według projektu rekompensata za śmierć przysługuje małżonkowi, krewnemu pierwszego stopnia (dzieciom, rodzicom), osobom pozostającym z pacjentem we wspólnym pożyciu. Każdy z nich będzie mógł złożyć wniosek. Czytaj w LEX: Przegląd spraw sądowych w kontekście najczęściej spotykanych błędów medycznych > Za złożenie wniosku do rzecznika będzie trzeba zapłacić 300 zł, obecnie to 200 zł. Tak jak obecnie, będzie można go złożyć w ciągu roku od dnia, w którym wnioskodawca dowiedział się o zakażeniu, uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia albo o śmierci pacjenta, jednakże termin ten nie może być dłuższy niż 3 lata od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie skutkujące zakażeniem, uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia albo śmiercią pacjenta. Co ważne, w decyzji na wniosek pacjenta rzecznik określa, czy zdarzenie medyczne spowodowało poważne następstwa zdrowotne. W zaświadczeniu będzie określony okres trwania następstw - nie może być dłuższy niż 5 lat, chyba że według wiedzy medycznej nie ma rokowań, że ustąpią. Pacjenci, którzy otrzymają takie zaświadczenie zostaną otoczeni kompleksową opieką medyczną, którą będzie koordynowała specjalnie wyznaczona przez NFZ osoba. To on zagwarantuje współpracę między podmiotami. I tu pojawia się druga wątpliwość. Czytaj w LEX: Odpowiedzialność za błąd medyczny w czasie epidemii, klauzula dobrego Samarytanina > Zaświadczenie bez badania Zgodnie z definicją z projektu poważne następstwa zdrowotne to istniejące w dacie wydawania decyzji uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia, które skutkuje upośledzeniem struktury lub funkcji ciała. - Jak rzecznik będzie weryfikował istnienie tych następstw, skoro ustawa nie przewiduje badania wnioskodawcy przez zespół opiniujący, a o badaniach diagnostycznych wspomniano tylko w uzasadnieniu - pyta Jolanta Budzowska. W świetle definicji nie ma też pewności, czy na przykład depresja to upośledzenie funkcji ciała i co się będzie, gdy po pięciu latach określonych w zaświadczeniu, następstwa nie miną? Według mec. Budzowskiej szacowanie okresu przewidywanego trwania niepokojące negatywnie kojarzy się praktykami lekarzy orzeczników orzekających dla ZUS. Ponadto nie wiadomo, co się stanie, jeśli w praktyce korzystanie poza kolejnością ze świadczeń zdrowotnych, usług farmaceutycznych i wsparcia koordynatora nie zadziała. - Jak droga przysługuje wtedy pacjentowi, który już przecież zrzekł się roszczeń przyjmując świadczenie? - pyta mec. Budzowska. Ponadto postępowania w sprawie świadczenia kompensacyjnego nie wszczyna się, a wszczęte umarza w przypadku, gdy w związku z tym samym zdarzeniem sąd karny orzekł na rzecz wnioskodawcy obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę albo nawiązkę. W praktyce jednak sądy karne nie zasądzają odszkodowania, a jedynie symboliczną nawiązkę pieniężną, która stanowi jedynie częściowe naprawienie szkody, i to od sprawcy przestępstwa, na przykład lekarza czy pielęgniarki. - Wykluczenie więc w takiej sytuacji możliwości uzyskania świadczenia jest nieporozumieniem - ocenia Jolanta Budzowska. A to nie jedyna pułapka na pacjenta. Czytaj w LEX: Odszkodowania i inne wydatki na rzecz poszkodowanego pacjenta jako koszt podatkowy zakładu opieki zdrowotnej > Monika Kwiatkowska Sprawdź POLECAMY Bez profesjonalnego pełnomocnika i praw do innych roszczeń Zgodnie z projektem wnioskodawca musi wybrać czy dochodzi roszczeń na drodze sądowej, czy w trybie pozasądowym. Wniesienie do sądu sprawy o odszkodowanie lub zadośćuczynienie wyklucza rozpatrzenie wniosku przez RPP. Zgodnie z projektem wnioskodawca, który zrezygnuję ze świadczenia musi złożyć oświadczenie o tym w terminie 14 dni od dostarczenia mu pozytywnej decyzji rzecznika. Jeśli nie złoży, jest to równoznaczne z tym, że zrzeka się wszelkich roszczeń o odszkodowanie oraz zadośćuczynienie pieniężne, mogących wynikać ze zdarzenia medycznego w zakresie szkód, które ujawniły się do dnia złożenia wniosku. - Taki mechanizm automatycznego pozbawienia roszczeń w razie braku akceptacji dla zaproponowanej kwoty nie jest właściwy, stawia bowiem pacjenta w bardzo złej sytuacji, jest jak pułapka - ocenia Jakub Kowalski, radca prawny, wspólnik w Kancelarii Radców Prawnych Mirosławski, Galos, Mozes. - Wydaje się, że model powinien być odwrotny. Utrata roszczeń wyłącznie w razie aktywnego działania pacjenta/osoby najbliższej, która w ten sposób świadomie i wyraźnie mówi, że zaproponowana wysokość świadczenia ją zadowala - dodaje. Podobnie uważa mec. Budzowska. - Milczenie pacjenta oznacza zrzeczenie się roszczeń, a jeśli do tego dodamy fakt, że projekt nie przewiduje reprezentowania pacjentów przez radców prawnych i adwokatów, to skutki nieznajomości prawa mogą być dla pacjentów opłakane - ocenia mec. Budzowska.. Czytaj omówienie w LEX: Powikłanie po ciężkiej operacji to nie błąd medyczny > Zgodnie bowiem z projektem stroną postępowania jest wnioskodawca. Pełnomocnikiem strony może być małżonek, rodzeństwo, zstępni lub wstępni, osoby pozostające ze stroną w stosunku przysposobienia oraz pozostające we wspólnym pożyciu. - Taki przepis uniemożliwi skorzystanie z fachowej pomocy pełnomocnika w postępowaniu kompensacyjnym, bo w kręgu dopuszczonych pełnomocników nie ujęto radców prawnych ani adwokatów, którzy mogliby w sposób fachowy przedstawić pacjentowi konsekwencje przyjęcia ustalonego świadczenia - ostrzega mec. Kowalski. Mec. Budzowska dodaje, że jest ograniczenie prawa do profesjonalnej pomocy prawnej i to mimo, że rzecznik wydaje w postępowaniu decyzję administracyjną. Co więcej podstawą rozstrzygania będzie dokumentacja medyczna, wyjaśnienia i informacje podmiotu leczniczego zainteresowanego korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem podmiot. W efekcie trudno będzie udowodnić pacjentowi np., że został zarażony bakterią New Delhi czy sepsą. Mec. Budzowska przyznaje, że takie decyzje będą często obarczone grzechem pierwotnym: błędem w założeniach, że treść dokumentacji medycznej odpowiada prawdzie. - Często tak nie jest, co pokazują wyniki wielu sporów sądowych o błąd medyczny - mówi mec. Budzowska. Jedną z takich spraw mecenas opisała tutaj. Czytaj omówienie w LEX: Opinia biegłego sądowego kluczowa w sporze o błąd medyczny > Dowody z postępowania kompensacyjnego nie do wykorzystania Ponadto informacji, dowodów i decyzji uzyskanych w postępowaniu przed rzecznikiem wnioskodawca nie może wykorzystać w innych postępowaniach prowadzonych na podstawie odrębnych przepisów, z wyłączeniem dochodzenia przez Rzecznika zwrotu wypłaconego świadczenia i kosztów postępowania. Obecnie materiał zebrany w postępowaniu przed komisją jest wykorzystywany w procesie cywilnym. Dlatego mec. Kowalski spodziewa się protestów organizacji pacjenckich, co do proponowanych rozwiązań, bo to kolejna pułapka na pacjenta. - Tu pojawia się wiele pytań, no np. czy prokurator prowadzący postępowanie przygotowawcze w sprawie po zakończeniu postępowania przed rzecznikiem, nie będzie miał wglądu w akta - zastanawia się mec. Budzowska. - Czy pacjent, który zdecydował się wycofać wniosek w toku postępowania albo złożył oświadczenie o rezygnacji ze świadczenia, nie może jako dowód złożyć w postępowaniu cywilnym o błąd medyczny dokumentacji medycznej złożonej do RPP? I kto miałby decydować o tym, że dany dowód należy traktować jak owoc zatrutego drzewa? Pytań jest wiele, a podane przez mnie przykłady obrazują, że pozornie proste rozwiązania mogą nastręczać poszkodowanym pacjentom wiele problemów - ostrzega mec. Budzowska. Czytaj w LEX: Błędy w sztuce lekarskiej w praktyce lekarza medycyny rodzinnej - aspekty prawnokarne i prawnomedyczne > Dlaczego obecny system się nie sprawdził Obecnie pacjenci przed wojewódzkimi komisjami za zakażenie lub rozstrój zdrowia można dostać maksymalnie 100 tys. zł, a za śmierć pacjenta - 300 tys. zł. Tyle, że po pierwsze, komisje badają obecnie, czy pacjent faktycznie padł ofiarą błędu personelu medycznego i sprawdzają czyja to była wina, ale mimo to nie one przyznają samodzielnie odszkodowania. Wysokość rekompensaty przedstawia szpital lub jego ubezpieczyciel. I bywa, że te propozycje są bardzo niskie. Z raportu Mateusza Kazimierczaka, przygotowanego dla Polskiej Izby Ubezpieczycieli wynika, że w 2016 roku najniższa zaproponowana kwota wyniosła 1 zł, a najwyższa – 100 tys. złotych. W efekcie 70 proc. pacjentów odrzuca więc oferowane przez szpital rekompensaty i wybiera drogę cywilną, choć komisje miały właśnie odciążyć sądy. W 2018 r. do komisji wpłynęło 765 wniosków i zawarto 34 ugody. W tym samym roku do sądów cywilnych wpłynęło 857 pozwów w sprawach o błędy medyczne. Dlatego zdaniem Bartłomieja Chmielowca, rzecznika praw pacjenta, ten system nie sprawdził się. - Utrzymanie osób pracujących w komisjach jest zbyt kosztowne w stosunku do efektów ich pracy. Powinny zostać zlikwidowane - wskazuje Chmielowiec. Komisje wojewódzkie liczą 256 członków, których obsługuje ok. 40 pracowników - kosztują rocznie 9 mln zł, w tym 4 mln zł dla członków komisji i opinie biegłych. Z Oceny Skutków Regulacji wynika zaś, że nowy system będzie kosztował rocznie 4 mln złotych. Ponadto, zdaniem rzecznika, za likwidacją komisji przemawia fakt, że pacjenci nie zyskują na ich pracy, bo odszkodowania, jakie proponują szpitale gdy komisja dojdzie do wniosku, że doszło do błędu medycznego, są na poziomie 10-15 tys. zł. RPP tylko w 2022 roku - pierwszym, w którym ma zacząć działać nowy system - wyda 1000 pozytywnych decyzji, w 2021 już 2000, a potem już 2600. Resort szacuje ich koszt w przyszłym roku na 15 mln zł, a od 2024 roku na 39 mln zł. Oznacza to, że średnio świadczenie wyniesie od 40 do 50 tys. złotych. Słabością wojewódzkich komisji jest to, że by orzec o winie często zamawiają opinie u biegłych, na które muszą czekać miesiącami i przez to postępowanie przedłuża się, co wykazał raport Najwyżej Izby Kontroli. A zdaniem NIK z przepisów wynika, że komisje powinny korzystać z biegłych tylko w wyjątkowych Może, rzeczywiście, nie warto utrzymywać 300 osób orzekających w całej Polsce, aby zapewnić poszkodowanym świadczenie - zastanawia się mec. Budzowska. - Podstawowym problemem Komisji był brak biegłych i brak kompetencji do przyznawania odszkodowania. Proponowane zmiany zawierają remedium na obie te kwestie. Jeśli zespół przy RPP będzie miał „własnych” biegłych, a jednocześnie wsparcie merytoryczne i organizacyjne biura RPP, to może być rzeczywiście możliwe sprawniejsze orzekanie - ocenia. Dodaje jednak, że to nie komisje są winne braku efektywności, ale niedoskonałe i pełne luk przepisy, które utrudniają ich działalność. - I chociaż uproszczony model przyznawania pacjentom odszkodowania za zdarzenia niepożądane czy błędy medyczne mniejszej wagi jest potrzebny, to widać też, że przez omówione kontrowersyjne propozycje też może się nie sprawdzić - ocenia mec. Budzowska. Czytaj w LEX: Błąd organizacyjny w działaniach służby zdrowia jako przedmiot spraw o tzw. błędy medyczne z perspektywy praktyki prokuratorskiej > Ponadto specjaliści od prawa karnego uważają, że do niektórych uchybień lekarskich nie da się zastosować rozwiązań no-fault. - Wina nie zawsze może i powinna być eliminowana z systemu odpowiedzialności za błędy medyczne - mówił prof. Czesław Kłak, członek Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów oraz sędzia Trybunału Stanu, gdy po raz pierwszy zaczęto mówić, że RPP pracuje nad projektem. - W systemie no-fault podmiot wykonujący działalność leczniczą może odpowiadać na zasadzie ryzyka, ale należy pozostawić pacjentowi możliwość dochodzenia wyższych odszkodowań na drodze cywilnej. Bo im wyższy stopień zawinienia u lekarza tym wyższe powinno być odszkodowanie dla pacjenta - podkreślał. Czytaj w LEX: Roszczenie o odsetki w sprawach o błąd medyczny. Glosa do wyroku WSA z dnia 4 czerwca 2020 r., I ACa 395/19 >
  • Εщፉሟዐдеሖተ ըሀаγеλιπሼከ окա
  • Р о хաрсегуፃθч
Nadzorca układu jest profesjonalnym podmiotem, którego podstawowym zadaniem jest skuteczne wspomaganie dłużnika w procesie restrukturyzacji przedsiębiorstwa. Przede wszystkim powinna go cechować bezstronność, tak by działać zarówno na korzyść dłużnika jak i bez pokrzywdzenia wierzycieli. Nadzorcą układu może zostać osoba
Sepsa, zwana też czasami posocznicą albo zakażeniem krwi to zespół objawów spowodowany gwałtowną reakcją organizmu na zakażenie. Sepsę mogą wywołać bakterie (np. meningokoki, pneumokoki, paciorkowce, grzyby ( np. Candida albicans) czy też jest bardzo niebezpieczna dla organizmu, obawiają się jej nie tylko pacjenci, ale i lekarze. Gwałtowność rozwoju sepsy potrafi doprowadzić do śmierci pacjenta w kilka – kilkanaście godzin, więc szybka reakcja i podjęcie leczenia są niezbędne dla niniejszym artykule znajduje się odpowiedź na pytanie:Czym jest sepsa, czym posocznica, a czym wstrząs septyczny?Jak powstaje sepsa?Czy sepsa jest następstwem operacji?Jakie objawy wywołuje sepsa?Czy sepsę można wyleczyć?Czy dopuszczenie do sepsy w szpitalu jest błędem medycznym?Kiedy pacjentowi z sepsą albo jego bliskim należy się odszkodowanie?Sepsa – przyczynySepsa nie może powstać bez zakażenia drobnoustrojami takimi jak bakterie, wirusy, grzyby, lecz z drugiej strony nie każde zakażenie doprowadzi do powstaje zawsze wskutek zakażenia:Bakteriami – najczęstsze przypadki,Grzybami, organizmie człowieka, na jego skórze znajduje się dużo drobnoustrojów, które nie powodują odczuwalnych w ciele człowieka pojawi się rana, zadrapanie, czy też inne naruszenie ciągłości tkanek, do których dostaną się przykładowo bakterie pojawia się stan zapalny. Prawidłowo funkcjonujący organizm radzi sobie z zakażeniem i po kilku – kilkunastu dniach wszystko wraca do jeśli organizm jest osłabiony, tak jak to ma miejsce u osób po chemioterapii, schorowanych, u noworodków czy wcześniaków. Wtedy organizm nie tylko nie radzi sobie z infekcją, ale próbując zwalczyć stan zapalny atakuje własne narządy. Następstwem jest postępująca niewydolność kolejnych organów, a w efekcie śmierć. W przypadku sepsy konieczne jest specjalistyczne leczenie i tylko ono może dać szansę na (posocznica) – objawyObjawy sepsy czasami są bagatelizowane na początkowym etapie, a z powodu bardzo szybkiego rozwoju posocznicy może być za późno na uzyskanie pomocy, jeżeli zgłosimy się do szpitala będąc w bardzo ciężkim wiedzieć, że sepsa daje następujące objawy widoczne gołym okiem:Temperatura powyżej 38 stopni Celsjusza;Temperatura poniżej 36 stopni Celsjusza;Rytm serca powyżej 90 uderzeń na minutę;Obrzęki;Wysypka,Zaburzenia świadomości;Dezorientacja;Dreszcze;Uczucie zimna;Złe samopoczucie;Podwyższone ciśnienie;Sepsa może się też objawiać nieprawidłowymi wynikami badania krwi takimi jak:Podwyższony poziom glukozy pomimo braku cukrzycy;Wzrost białka C-reaktywnego;Wzrost prokalcytoniny;Liczba leukocytów powyżej jednostek albo poniżej septycznyWstrząs septyczny to kolejny etap zakażenia organizmu w przebiegu rozwijającej się sepsy. Polega on na tak dużym zaawansowaniu sepsy, że dochodzi do wstrząsu organizmu. Konieczna jest wtedy szybka reakcja lekarzy i specjalistyczny to uprościć w ten sposób, iż wstrząs septyczny to sepsa połączona z:niewydolnością przynajmniej jednego ważnego narządu ;skąpomoczem;bezmoczem (mimo prawidłowego nawadniania),ostrymi zaburzeniami świadomości;niedociśnieniem (hipotensja – ciśnienie skurczowe poniżej 90 mm Hg, rozkurczowe poniżej 60 mm Hg).Jak widać z powyższego dopuszczenie do wstrząsu septycznego jest ogromnym zagrożeniem dla życia pacjenta, a jego szanse na przeżycie znacznie wtedy – leczenieLeczenie sepsy zależy od stopnia jej zaawansowania oraz od rodzaju drobnoustrojów, które zaatakowały organizm. Najczęstszą przyczyną sepsy są paciorkowce, menigokoki, pałeczki hemofilne typu jest podawanie jak najszerszego spektrum antybiotyków, co wynika z konieczności oczekiwania na dokładne wyniki badań wskazujące jaka bakteria znajduje się w organizmie. W chwili jej zidentyfikowania podaje się antybiotykoterapię dopasowaną do konkretnej ważny w leczeniu posocznicy jest czas. Każda godzina zwłoki w podaniu antybiotyku znacząco zmniejsza szanse na w leczeniu sepsy konieczne jest podawanie leków stabilizujących stan pacjenta w zależności od tego w jakiej kondycji jest układ oddechowy, nerki itp. Wymaga to przebywania na oddziale intensywnej terapii, który na wyposażeniu posiada sprzęt niezbędny przy ratowaniu sepsa jest zaraźliwa?Wiele osób ma błędne przekonanie, że sepsą można się zarazić. Tak jednak nie jest. Sepsa nie jest chorobą, ale zespołem objawów spowodowanych zakażeniem. Tym samym zarazić można się poszczególnymi bakteriami, które spowodowały sepsę, ale nie samą ustrzec się zarażenia bakteriami czy też wirusami konieczne jest dbanie o higienę w codziennym życiu, unikanie długotrwałych antybiotykoterapii oraz unikanie pobytów w sepsy w szpitalach jest bardzo poważny. Szpitale w założeniu powinny leczyć, a niestety zdarza się, że to pobyt w szpitalu skutkuje pojawieniem się wskazać dwa przypadki:pacjent pojawia się w szpitalu z rozwijającą się sepsą (jest już zakażony, zakażenie rozwinęło się w sepsę, czyli zespół objawów);do zarażenia dochodzi na oddziałach szpitalnych po przeprowadzeniu zabiegów, czy też operacji, czasami z powodu wykonania zwykłego wkłucia. W następstwie zakażenia rozwija się sepsę podejrzewa się przy przyjęciu na SOR należy wykonać posiew krwi i przenieść pacjenta na oddział intensywnej terapii. Z doświadczenia zawodowego wynika, iż właśnie na etapie przekazywania pacjenta dochodzi do częstych zaniedbań z powodu zbyt długiego oczekiwania na przyjęcie na Szpitalny Oddział Ratunkowy, a w konsekwencji do błędów to o tyle istotne, iż w przypadku sepsy liczy się każda minuta, a im szybsze rozpoznanie i podjęcie czynności leczniczych tym większa szansa na powrót do zdrowia i ograniczenie negatywnych skutków po operacjiZdarzają się przypadki, gdy pacjent pojawia się w szpitalu na planowy zabieg, operację np. wycięcia wyrostka, nic mu nie dolega, a w trakcie pobytu dochodzi do zakażenia, które zbyt późno rozpoznane i nieprawidłowo leczone prowadzi do rozwoju sepsy, a następnie śmierci. W prasie można wtedy przeczytać, że operacja spowodowała praktyce sama operacja nie jest przyczyną sepsy, lecz może do niej doprowadzić w dalszej jest momentem przerwania ciągłości tkanek, czyli momentem, w którym dochodzi do zakażenia pacjenta np. z powodu nieprzestrzegania standardów sanitarnych w szpitalach. Jak już wcześniej było wspomniane, zakażenie po operacji może zostać rozpoznane i wyleczone, wtedy sepsa u pacjenta się nie opcja to nierozpoznanie zakażenia przez lekarzy i doprowadzenie do rozwinięcia się niewydolności wielonarządowej, czyli marginesie należy zaznaczyć, że operacją, która również może się skończyć sepsą jest także cesarskie za zakażenie sepsą w szpitaluCzy śmierć z powodu sepsy mojego ojca, matki, żony, narzeczonej upoważnia mnie do uzyskania od szpitala odszkodowania i zadośćuczynienia?Zazwyczaj pierwsze pytania zadawane przez klientów dotyczą tego czy w przypadku sepsy, która sama w sobie jest bardzo ciężka do wyleczenia można mówić o błędzie medycznym i zadośćuczynieniu oraz to od wielu czynników, nigdy nie można generalizować, ale bardzo często są podstawy do wykazania, że to błąd medyczny w postaci zarażenia pacjenta i zbyt późnego wykrycia sepsy przyczynił się do zgonu. W takim przypadku pacjentowi, a właściwie jego najbliższym (po śmierci pacjenta wskutek sepsy) należy się odszkodowanie i zadośćuczynienie za utratę osoby pamiętać, że błąd medyczny to nie tylko wykazanie, że do zakażenia doszło w szpitalu, ale również nieprawidłowa reakcja personelu medycznego na błędem medycznym w przypadku zakażenia sepsą mamy do czynienia, gdy lekarze pomimo objawów pacjenta mogli spodziewać się, że pojawiła się sepsa, a nie podjęli żadnych działań albo podjęli je zbyt późno, choć mogli obiektywnie zrobić to wcześniej. Każdy przypadek jest jednak inny i należy go oceniać to na poniższym przykładzie. Pacjent trafia do szpitala na planową operację, która jest przeprowadzana bez powikłań, lekarze wskazują, że za kilka – kilkanaście dni dojdzie do wypisu. 2 dni po operacji pacjent zgłasza dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, w tym wzdęcia, ból jest skutecznie uśmierzany podawanymi na bieżąco lekami. Lekarze nie interesują się pacjentem w większym stopniu twierdząc, że tak musi być. Dopiero, gdy po upływie kolejnych dwóch dni sytuacja staje się krytyczna, wzdęcie brzucha jest jeszcze większe, pojawiają się problemy z układem oddechowym, krążeniowym, lekarze zaczynają zlecanie badań, się, że pacjentka ma bardzo silny stan zapalny, prokalcytonina przekracza kilkadziesiąt razy normę, CRP kilkaset. Lekarze decydują się na operację, wykrywają wtedy perforację jelita, a kilka godzin po operacji pacjent istotne w opisywanej sprawie błędem medycznym nie będą perforacje jelita, do których doszło podczas operacji, ale opóźnienie w podjęciu prawidłowego działania. Perforacje można potraktować jako powikłania pooperacyjne, na które pacjent niejako wyraża zgodę poddając się błąd medyczny istotne będzie natomiast wskazanie, że badania, w tym posiewy mogły zostać wykonane wcześniej, lekarze powinni zainteresować się wzdęciami, mogącymi sugerować istniejący stan zapalny w jamie brzusznej. Wcześniejsze wykrycie sepsy mogło dać pacjentowi szansę na przeżycie, nie ma potrzeby udowadniania, że pacjent na pewno przeżyłby, gdyż w sprawach błędów medycznych jest to wręcz w przypadku takich schorzeń jak sepsa istotna jest każda godzina, jeśli zakażenie nie zostanie wykryte tuż po pojawieniu się pierwszych objawów może być za późno na uratowanie życia w zdiagnozowaniu sepsy spowodowane zbyt późnym wykonywaniem badań może stanowić podstawę do uznania, iż doszło do błędu medycznego terapeutycznego, co skutkuje możliwością dochodzenia przez rodzinę zmarłego świadczeń odszkodowawczych z tytułu błędu mają Państwo pytania związane z treścią artykułu lub znaleźli się Państwo w podobnej sytuacji, serdecznie zapraszam do kontaktu:telefonicznie pod nr 693 800 771mailowo na adres @ Ewelina Miller
Z tego też powodu zakażenie sepsą po porodzie stanowi nadal bardzo duże zagrożenie dla kobiet. Najczęstszą przyczyną sepsy u kobiet w połogu jest niewyłyżeczkowanie macicy i pozostawienie w niej fragmentów łożyska, a także zakażenia lokalizujące się w szyjce macicy i układzie moczowym. Krystyna Lewandowska, łodzianka, wystąpiła do PZU o odszkodowanie, bo uważa, iż w szpitalu zarażono ją z sepsą. Kilka godzin po wypisie ze szpitala wróciła do tej samej placówki z objawami sepsy. Krystyna Lewandowska ponad miesiąc była leczona na oddziałach chirurgicznych w „Pirogowie”. Miała wykonane dwa zabiegi. - W dniu wypisu ze szpitala bardzo źle się czułam, miałam drgawki - wspomina. - Lekarz powiedział, że widocznie nie chcę iść do domu. Kazał mi się podnieść, bo wypis był gotowy. Świeżo wypisana pacjentka czuła się coraz gorzej. Siostra, która przyszła ją odwiedzić, widząc w jakim jest stanie, wezwała pogotowie. Przewiozło ono chorą do szpitala, z którego 10 godzin wcześniej ją wypisano. - Miałam bóle brzucha, gorączkę i wymioty - pokazuje na poparcie swoich słów szpitalną dokumentację. - Lekarze piszą, że była to sepsa. Wykonali mi dwie przetoki, aby ułatwić odpływ moczu. To oczywiste, że sepsy musiałam się nabawić w szpitalu. Krystyna Lewandowska wystąpiła z pismem do PZU, w którym szpital ma wykupiona polisę od odpowiedzialności cywilnej, o odszkodowanie za swoje cierpienia. Zdziwiła się, gdy przeczytała w odpowiedzi informującej o odmowie wypłaty odszkodowania, że „(...) otrzymane wyjaśnienia ubezpieczonego potwierdzają, że pacjentce został przedstawiony plan dalszego leczenia, na który pacjentka nie wyraziła zgody, opuszczając placówkę na własne życzenie” (...). - To kłamstwo - mówi łodzianka. - Jeśli tak by było, to powinno być to odnotowane w dokumentacji. „W historii choroby (...) nie ma adnotacji, że wypisała się Pani na własną prośbę i odmówiła dalszego leczenia. (...) Informacja, że „(...) Pacjentce został przedstawiony plan dalszego leczenia, na który pacjentka nie wyraziła zgody, opuszczając szpital na własne życzenie” jest swobodną interpretacją PZU, a nie szpitala” - czytamy w piśmie podpisanym przez dyrektora szpitala dr. Romana Bociana. Biuro PZU na nasze pytanie odpowiedziało, że pacjentce zaproponowano pozostanie w szpitalu i z tego nie skorzystała. Przyczyną drugiej hospitalizacji, zdaniem PZU, było zapalenie dróg moczowych, i nie była ona związana z pierwszym pobytem w szpitalu. Pogoda na środę, 21 sierpnia:Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Noga może nas boleć z wielu przyczyn: z powodu złamania, zwichnięcia, żylaków, zwyrodnienia stawów. Ból jest objawem jakiegoś stanu chorobowego. Podobnie jest z sepsą - to po prostu
PZU odmówiło wypłaty odszkodowania za zachorowanie na sepsę, twierdząc, że pacjentka sama wypisała się ze szpitala Dyrekcja placówki z Krystyna Lewandowska, łodzianka, wystąpiła do PZU o odszkodowanie, bo uważa, iż w szpitalu zarażono ją z sepsą. Kilka godzin po wypisie ze szpitala wróciła... 21 sierpnia 2019, 8:45 Coraz więcej ekstremalnych zjawisk pogodowych w Polsce. Jakie straty powodują? Czy można się od tego ubezpieczyć? Nasilające się z roku na rok ekstremalne zjawiska pogodowe, skutkują zarówno ofiarami w ludziach, jaki i bardzo często ogromnymi stratami materialnymi. – Koszt... 9 lipca 2022, 7:00 Najwięcej wypadków w poniedziałki i w czwartki. Wartość wypłaconych odszkodowań przekroczyła w tym roku kwotę 3,5 mld zł Do największej liczby zdarzeń drogowych skutkujących zgłoszeniem szkody do ubezpieczyciela dochodziło w poniedziałki i czwartki – tak podaje Ubezpieczeniowy... 3 czerwca 2022, 9:17 Ciężki wypadek przy pracy. Jakie obowiązki spoczywają na pracodawcy? Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w 2021 r. zgłoszono ponad 68 tys. wypadków przy pracy, z czego prawie 600 to wypadki ciężkie lub śmiertelne. Wypadek przy... 9 maja 2022, 15:11 Od 12 lutego rusza nabór wniosków o odszkodowania za niepożądane skutki po szczepieniu przeciwko COVID-19. Kto i ile pieniędzy może dostać? O odszkodowanie za niepożądane skutki po szczepieniu przeciwko COVID-19 będą mogły ubiegać się wszystkie osoby, u których reakcje poszczepienne doprowadziły do... 11 lutego 2022, 13:16 Fluwoksamina skutecznym lekiem na COVID-19! Antydepresant chroni przed powikłaniami infekcji koronawirusem – dowodzi badanie z „The Lancet” Fluwoksamina okazała się skutecznym środkiem zmniejszającym ryzyko hospitalizacji i powikłań COVID-19. Znany od lat lek psychiatryczny jest stosowany głównie w... 2 listopada 2021, 14:25 Pogoda 2021. Rekordowe ilości zgłoszeń do ubezpieczycieli Ubezpieczyciele odnotowują w tym roku rekordowo dużo szkód katastroficznych, czyli zniszczeń spowodowanych złymi warunkami atmosferycznymi. Do końca sierpnia... 23 października 2021, 10:10 Wypadki podczas pracy zdalnej najczęściej kończą się... śmiercią Wypadki pracowników zdalnych zdarzają się zdecydowanie rzadziej, choć najczęściej są tragiczne w skutkach. Na 15 zanotowanych wypadków 11 okazało się... 22 października 2021, 15:43 Potrącił ją pijany kierowca. Przeszła 11 poważnych operacji! Dostała pół miliona odszkodowania Sąd Okręgowy w Łodzi przyznał rowerzystce potrąconej przez pijanego kierowcę samochodu 411 tys. złotych zadośćuczynienia,. Razem z wypłaconymi jej wcześniej... 26 sierpnia 2021, 10:58 Za te choroby zawodowe dostaniesz odszkodowanie, w tym za COVID-19 (LISTA) Ile Ci się należy? Od 1 kwietnia 2019 r. obowiązują nowe kwoty jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Sprawdź w galerii, za jakiego typu... 20 sierpnia 2021, 15:19 Ognisko superbakterii New Delhi znów w Polsce! Odporne na antybiotyki bakterie Klebsiella pneumoniae powodują zapalenie płuc i sepsę Bakteria New Delhi, czyli Klebsiella pneumoniae, to groźny patogen jelitowy, który wywołuje zapalenie płuc, a także innych układów w organizmie, często... 18 sierpnia 2021, 12:43 Odkładasz wizytę u dentysty? Konsekwencje to nie tylko ból zęba! Sprawdź, czym grozi nieleczona próchnica! Jeśli nie pamiętasz daty swojego ostatniego badania dentystycznego to znaczy, że czas na profilaktyczną wizytę u stomatologa. Powinna się ona odbywać co pół... 5 sierpnia 2021, 12:21 Z tego systemu korzysta policja. Czy kierowcy mają się czego obawiać? Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny we współpracy z Polskim Biurem Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przygotował rozwiązanie informatyczne, które umożliwia... 30 lipca 2021, 9:40 Powódź, nawałnica, grad. Nie każdy kierowca dostanie odszkodowanie Odszkodowanie za szkody wyrządzone przez burzę nie należy się każdemu kierowcy. Trzeba spełnić ważny warunek, aby otrzymać rekompensatę. 27 lipca 2021, 8:11 Ubezpieczenie OC. Pijany kierowca zwraca pieniądze ubezpieczycielowi. Ile może zapłacić? Poszkodowani przez pijanych kierowców dostaną pieniądze z obowiązkowego ubezpieczenia OC, ale sprawca wypadku zwróci wartość odszkodowania ubezpieczycielowi.... 9 lipca 2021, 8:12 Auto po gradobiciu. Co z odszkodowaniem za powstałe szkody? Każdy kierowca pojazdu zarejestrowanego w Polsce ma obowiązek posiadania ubezpieczenia OC. To jednak nie wystarczy kiedy chcemy uzyskać odszkodowanie związane... 7 lipca 2021, 8:17 Odszkodowania za szczepienia na Covid-19. Ile wyniosą? Tyle możesz dostać za powikłania i pobyt w szpitalu po szczepieniu na koronawirusa Ze szczepieniami, tak jak z koronawirusem. Niektórzy nie odczuwają żadnej różnicy czy to po zakażeniu czy po zaszczepieniu się przeciw COVID-19. U innych jednak... 18 czerwca 2021, 9:56 Pozew przeciwko państwu. Restauratorzy chcą odszkodowania. Może wynieść nawet miliard złotych Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej jeszcze w czerwcu chce złożyć pozew przeciwko Skarbowi Państwa. Składany w imieniu setek restauratorów, będzie największym... 11 czerwca 2021, 9:49 ZUS odmówił odszkodowania łodziance. Sąd był innego zdania! Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi odmówił odszkodowania kobiecie, która uległa wypadkowi przy pracy twierdząc, ze doszło do niego wyłącznie z jej winy.... 24 kwietnia 2021, 12:45 W czasie meczu łodzianin stracił cztery zęby! Żądał 18. tys. zł odszkodowania! W czasie meczu wpadł na niego zawodnik. Mężczyzna przewrócił się tak niefortunnie, że stracił cztery zęby. Wystąpił o odszkodowanie. 21 kwietnia 2021, 19:26 Spowodował wypadek. W sądzie karnym przyznał się do winy. W cywilnym zaprzeczył Kierujący nissanem mężczyzna wjechał na skrzyżowanie nie ustępując pierwszeństwa fiatowi, zderzył się z nim, a potem potrącił autem kobietę stojącą na chodniku.... 15 kwietnia 2021, 16:10 Odszkodowanie za ostre zapalenie trzustki jak błąd medyczny. Błąd medyczny w prawie cywilnym rozumiany jest wąsko - jako postępowanie sprzeczne z zasadami wiedzy i nauki medycznej w zakresie dla lekarza dostępnym (por. wyrok SN z dnia 1.IV.1955 r., IV CR 39/54; OSN 1957, poz. 7). Na lekarzu spoczywa bowiem szczególny obowiązek Pod pojęciem „zakażenia szpitalne” należy rozumieć zmiany miejscowe albo ogólne związane z niepożądaną reakcją organizmu na obecność czynników zakaźnych lub ich toksyn. Warunkiem uznania zakażenia za nabyte w trakcie leczenia szpitalnego jest brak dowodów na to, że było obecne w momencie przyjęcia pacjenta na oddział lub
Odszkodowanie za uszkodzenie i przecięcie dróg żółciowych podczas operacji laparoskopowej jako błąd medyczny. W przypadku rozważania odpowiedzialności osoby wykonującej zawód lekarza, element obiektywny łączy się z naruszeniem zasad wynikających z wiedzy medycznej i doświadczenia, a w jego ramach mieści się tzw. błąd
Sepsa zabija w Polsce więcej osób niż zawały. Klucz to szybka diagnoza. Sepsa zabija w Polsce więcej osób niż zawały. Czasem pierwszymi objawami są apatia i senność. (Fot. Piotr Skornicki / Agencja Wyborcza.pl) Według WHO z powodu sepsy umiera na świecie 20 mln ludzi rocznie. Aż trudno w to uwierzyć. Prawną definicję tego pojęcia znajdziesz w art. 2 pkt 33 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Z tego właśnie przepisu wynika, że zakażenie szpitalne to takie zakażenie, które: wystąpiło w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba: • endogenne - każde zakażenie, które nie było stwierdzone przy przyjęciu do szpitala oraz nie było w okresie inkubacji, a wystąpiło podczas pobytu w szpitalu i zostało spowodowane przez florę własną pacjenta; • niesklasyfikowane - np. wewnątrzmaciczne, okołoporodowe [5]. Zapalenie płuc W tych wyborach zdecydują kobiety » Nowy wymiar ortodoncji z najlepszymi specjalistami tylko w Multident! » 100 konkretów kandydatów Koalicji Obywatelskiej » Brzydko i niebezpiecznie. Co dalej z ruderą w centrum miasta? » Niepełnosprawni na pikniku BądźFit » Są chętni do wyremontowania ulicy Wolności »
Sprzeciw od nakazu zapłaty należy wnieść w terminie 14 dni od doręczenia go dłużnikowi. Obowiązkowym elementem, który musi znaleźć się w sprzeciwie jest zakres zaskarżenia. Musimy więc ustosunkować się do tego, czy naszym zdaniem nakaz zapłaty jest częściowo czy w całości niezasadny. Oprócz tego możemy zamieścić
Renta przewidziana w art. 444 KC nie ma charakteru alimentacyjnego, lecz wyłącznie odszkodowawczy i przesłanką jej ustalenia nie może być koszt utrzymania osoby poszkodowanej, ale wyłącznie odszkodowanie za utratę zdolności do pracy (za utratę zarobków) oraz odszkodowanie za zwiększenie się potrzeb poszkodowanego na skutek

Wykryte odpowiednio wcześnie uogólnione zakażenie ma stosunkowo dobre rokowania, ale wciąż jest groźne – śmiertelność szacuje się na 16 proc. Stopniem drugim, oznaczającym już wielonarządową niewydolność organizmu, jest sepsa ciężka, w której śmiertelność wynosi 36 proc. Jeśli w jej przebiegu dojdzie do nagłego spadku

Odszkodowanie za śmierć dziecka podczas porodu okręcone pępowiną wokół szyi i zadzierzgnięcie płodu Poznań. Zdaniem Sądu, obecnie jedynie pieniężna forma naprawienia krzywdy stanowić może dla powoda odpowiednią rekompensatę, co skutkowało przyznaniem powodowi zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu śmierci dziecka. HF428.